Trasy rowerowe MTB w Górach Bardzkich
W Górach
Bardzkich byłam raz. Jedyną motywacją by się w nich pojawić był
czas zdobywania Korony Sudetów. W wykazie bowiem najwyższą górą
tego pasma jest Kłodzka Góra. Samą wycieczkę, która trwała cały
dzień i okraszona była raczej deszczową aurą wspominam bardzo
mile, ale po przyjeździe do domu aż do teraz nie miałam żadnego
„interesu” by poznać ten rejon dogłębniej i powędrować
innymi, mniej znanymi szlakami. Znajomość z Bardzkimi ograniczyłam
więc w sumie do jednej góry i przez tyle czasu wcale się źle z
tym faktem nie czułam.
Wszystko się
zmieniło od momentu pojawienia się w mojej górskiej aktywności
roweru mtb, który otworzył nowe możliwości. To co dotychczas
wydawało się mało atrakcyjne, dobrze obeznane – z perspektywy
„behind bars” nagle stało się mega interesujące z dodatkiem
nawet pierwiastka czelendżu.
Zazwyczaj z
rowerem wybieram się w Sudety, chociaż zdarzyły mi się już dwa
wybryki – Mały Szlak Beskidzki oraz Rowerowy Szlak Orlich Gniazd.
Z obu przywiozłam wiele fajnych emocji i wspomnień, których raczej
bym nie zgarnęła gdybym była tam w wersji pieszej.
Piękna
pogoda z dodatnimi temperaturami zachęca by wyruszyć gdzieś na
rower. Główne kryterium jakie przyjęłam to rejon raczej niedaleki
od domu (Sudety) z łatwym dojazdem. Najlepiej jakby pomysł na wypad
rowerowy nie wymagał wyznaczania trasy, tak by wszystko
było podane na tacy. Takie lenistwo organizacyjne! Nie musiałam
długo szukać. Tym wszystkim wymaganiom sprostały właśnie Góry
Bardzkie! Od siebie mam bezpośrednie połączenie kolejowe do Barda,
a w samym paśmie wytyczono oficjalne cztery trasy pod rower mtb. Na
stronie miasta jest opisana ich trudność, a ich przebieg
przedstawiony na mapkach. Takim oto sposobem, gdy wpadł w tygodniu
jakiś wolny dzień, nie musiałam się zastanawiać co robić i
gdzie jechać. Po prostu obierałam azymut na Bardo ze Skajkiem u
boku.
W zależności
od kondycji i kaprysu można przejechać nawet dwie trasy w jeden
dzień, ja jednak nie chciałam się nigdzie spieszyć. Ustaliłam
sobie, że jeden dzień to jedna trasa. Po spędzeniu w sumie w
Górach Bardzkich czterech dni, stwierdzam że motyw z tymi trasami
to idealny pomysł na weekend z rowerem. Oczywiście Góry Bardzkie
to nie tylko Kłodzka Góra czy dobry teren pod rower. To także
interesujące miejsce pod kątem krajoznawczym i rekreacyjnym. Dla
przykładu, Bardo jest jednym z najstarszych miast na Dolnym Śląsku.
Północno-wschodni wylot Doliny Nysy Kłodzkiej tworzy malowniczy
Przełom Bardzki, który fantastycznie prezentuje się z punktu
widokowego „Obryw Skalny”. Co ciekawe jedna z tras rowerowych
właśnie obok niego przebiega!
Sama oferta informacyjna bardzo mnie zachęciła by odwiedzić Góry Bardzkie na rowerze. Na planszach i informatorach zawsze to pięknie wygląda, ale jak wyglądają trasy w rzeczywistości? Czy są dobrze oznakowane? Dla mnie ten aspekt jest mega istotny, bo nie znoszę się zatrzymywać na rowerze w celu sprawdzania dalszego przebiegu trasy na mapie. A w Polsce stan szlaków rowerowych (oznakowanie) ma często wiele do życzenia.
TRASY
ROWEROWE MTB:
(informacje
zaczerpnięte z oficjalnej strony miasta Bardo)
Trasa
„Wokół Kalwarii” - kolor żółty
Bardo - "Piękny Widok" - Źródło Marii - Długa Droga - Obryw Skalny - Bardo
Długość trasy: 14 km
Czas przejazdu: 2h
Stopnień trudności: trudna
Warto zobaczyć: Piękny Widok, Obryw Skalny, Droga Krzyżowa, Źródło Marii
Trasa
„Wilczym Wądrożem” - kolor zielony
Bardo – Opolnica – Wilcze Wądroże – Wieś Wilcza – Przełęcz Wilcza – Mikołajów – Brzeźnica – Potworów – Bardo
Bardo – Opolnica – Wilcze Wądroże – Wieś Wilcza – Przełęcz Wilcza – Mikołajów – Brzeźnica – Potworów – Bardo
Długość
trasy: 24
km
Czas
przejazdu: 3h
Stopnień
trudności: średnio
trudna
Warto
zobaczyć:
jaz w Opolnicy, fortyfikacje ziemne Gór Bardzkich, „Gołębia
Droga”
Trasa
„Cisy” - kolor niebieski
Długość
trasy:16
km,
Czas
przejazdu: 2
h.
Stopnień trudności: trudna
Warto zobaczyć: Droga Różańcowa w Bardzie, Rezerwat „Cisy” na zboczu Brzeźnickiej Góry, Przełom Nysy Kłodzkiej
Stopnień trudności: trudna
Warto zobaczyć: Droga Różańcowa w Bardzie, Rezerwat „Cisy” na zboczu Brzeźnickiej Góry, Przełom Nysy Kłodzkiej
Trasa
„Górami Bardzkimi i Złotymi” - kolor czerwony
Bardo – Przełęcz Łaszczowa – Przełęcz Kłodzka – Chwalisław – Laski – Laskówka – Janowiec – Bardo
Bardo – Przełęcz Łaszczowa – Przełęcz Kłodzka – Chwalisław – Laski – Laskówka – Janowiec – Bardo
Długość
trasy: 44
km
Czas przejazdu: 6,5 h
Stopnień trudności: bardzo trudna
Czas przejazdu: 6,5 h
Stopnień trudności: bardzo trudna
Warto
zobaczyć: Kamienny
Most na Nysie Kłodzkiej
Tyle
z suchych faktów. A czego się naprawdę spodziewać? Przejechałam
wszystkie cztery trasy. Dwie samotnie i drugie dwie z Damianem.
Według naszej opinii – żadna z tych tras nie jest na tyle trudna
technicznie, że mniej wprawieni będą musieli zsiadać z roweru.
Wszystkie trasy są spokojnie do przejechania w siodełku. Co do
czasu przejazdu – nam się akurat sprawdzał. W Bardzkie nie
jechaliśmy z zacięciem sportowym, tylko rekreacyjnym. A co do
oznakowania, jak na polskie standardy wystawiłabym mocną "4" (stan na 2018 r). Na
trasie zielonej i niebieskiej zdarzyły się newralgiczne punkty, na
których naprawdę przydałby się znak maźnięty gdzieś na
drzewie. Poza tym, nawet trasa czerwona, która jest najdłuższa
okazała się być przejezdna bez użycia mapy. A propo mapy! Polecam
przed wyruszeniem na trasę, zajrzeć do Informacji Turystycznej w
Bardzie, gdzie można bezpłatnie otrzymać kieszonkową wersję mapy
z opisem poszczególnych tras. Taka drobnostka, a jakże przydatna.
Gmina Bardo prężnie działa w aspekcie turystyki rowerowej. Te
cztery, oficjalnie wytyczone trasy to nie koniec. Na czerwonej trasie natknęliśmy się na przebieg niedawno poprowadzonego singletrack'a.
Okazało się, że dzięki Stworzyszeniu Gmin Ziemi Kłodzkiej jest w
trakcie realizacji duży projekt „Singletrack Glacensis”. W
ramach projektu zostanie wybudowane ponad 133km tras rowerowych. Jak
widać Góry Bardzkie będą miały do zaoferowania kolejne ścieżki idealnie przygotowane pod rower i może się okazać, że weekend w tych stosunkowo niewielkich obszarowo górach to stanowczo za mało!
Przydatne linki:
- oficjalna strona miasta Bardo
- strona internetowa promująca trasy w Bardzie
- dojazd pociągiem - rozkład jazdy KD
- noclegi
- fanpage projektu "Singletrack Glacensis"
Ja tamte okolice mimo, że mam całkiem blisko znam jedynie z maratonów mtb. Fajnie, że pokazujesz też takie mniej popularne ogółowi miejsca :)
OdpowiedzUsuńPoszukuję właśnie takich miejsc w Sudetach, które mają do zaoferowania ciekawe trasy pod mtb. Gdyby nie rower, w Bardzkie nie wybrałabym się przez co najmniej kolejne 10 lat. Może znasz jeszcze jakieś miejsca, w których są dobrze oznakowane trasy rowerowe? Może coś u Czechów? Nie mam tu na myśli tras maratonów, bo one są "montowane" tylko na czas imprezy, a takie ogólnodostępne, oficjalnie wytyczone trasy.
UsuńStronie Śląskie - masa bardzo przyjemnych, dobrze opisanych i oznakowanych tras.
UsuńSuper! Dzięki za namiar! Będzie jak znalazł na przyszłoroczny sezon rowerowy. :D
UsuńJeszcze zerknij na trasy w Świeradowie Zdroju (strona polska i czeska) - a w kwestii tras mniej turystycznych, a bardziej technicznych całym sercem polecam Srebrną Górę :)
UsuńMasz na myśli single w Świerdowie? Świetna miejscówka, byłam - http://www.skadinagrani.pl/2016/05/single-tracki-w-gorach-izerskich.html W Srebrnej Górze byłam raz, przejechałam jedną czarną trasę - na resztę muszę się doszkolić :) Jeżeli jeździsz na mtb to polecam Karkonoską Diagonalę - http://www.skadinagrani.pl/2017/07/karkonoska-diagonala.html Pozdrawiam!
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń